"Sowa Minerwy wylatuje o zmierzchu..."
G. W. F. Hegel, "Zasady filozofii prawa"

Blog

Kategoria: Blog

Cierpliwość Boga

Pan jest „cierpliwy w stosunku do nas”, mówi św. Piotr, „nie chce nikogo zgubić, a wszystkich ludzi doprowadzić do nawrócenia”. Owa cierpliwość Boga wobec nas jest darem czasu ofiarowanym nam na przemianę. Dlatego, wydaje się mówić w wielu miejscach Pismo Święte, Bóg …

Czytaj dalej

Oczekiwanie w mocy Czasu

Wydaje się, szczególnie dziś, że Adwent nie jest już nikomu potrzebny. Ludzie nie widzą w nim ani sensu, ani mocy, ani treści. „Nie czują potrzeby”, jak to się obecnie mówi. A Kościół z prostotą wprowadza nas w nowy Rok Liturgiczny drogą adwentu, bo adwent …

Czytaj dalej

Królowanie Boga

Uznanie Jezusa Chrystusa jako Boga i Syna Człowieczego musi dokonać się w wolności i miłości – Jego rządy ujawniają i objawiają się w sumieniu. Chrystus winien być Królem naszych serc i sumień, wtedy to, co wewnętrzne przełoży się na to, co zewnętrzne. Bóg kocha …

Czytaj dalej

O filozoficznym ujęciu zła u ks. Tischnera w Polskim Radiu

W audycji Lumen w 2 programie Polskiego Radia z p. Janem Pniewskim rozmawialiśmy o książce Izabeli Marszałek „Józef Tischner i filozoficzne koncepcje zła„. Zło – zarówno to ontyczne jak i moralne – jest wielką tajemnicą, co jest jego źródłem? dlaczego człowiek jest do niego zdolny? …

Czytaj dalej

Nie ma miłości człowieka, bez miłości do Boga

Ateizm

 

Postawione Jezusowi przez faryzeusza pytanie – które przykazanie w Prawie (Torze) jest największe? – wtedy było elementem rozgrywki kapłanów judaizmu z Jezusem. Dziś pytanie i odpowiedz jakiej Chrystus udziela: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”, wpisuje się w inny kontekst i inną debatę.

Wydaje się, iż choć współcześnie wciąż jest ważne jakim najważniejszym przykazaniem kierować się w życiu, to jednak odpowiedź dawana, szczególnie przez kulturę sekularną, jest już zupełnie inna. Dziś przekonuje się nas, iż można realizować przykazanie miłości bliźniego bez radykalnego przykazania kochania Boga – całym sercem, duszą, umysłem. Wiele osób sądzi, że można w laickiej i ateistycznej atmosferze stworzyć cywilizację bez religii i Boga, która jednocześnie będzie tworzyć harmonijną i pokojowa wspólnotę, nauczy opanowania egoizmu i przemocy, poradzi sobie ze starością i cierpieniem po stracie bliskich, zapewnieni dobrobyt i bezpieczeństwo. Nie potrzebujemy Boga i wszystkich związanych z religią rytuałów, dogmatów, zasad, ale wciąż potrzebujemy moralności, wierności, tradycji, entuzjazmu, wyobraźni, pracy, lojalności, uczciwości, by móc zaistnieć jako godziwa społeczność. Liberalno-laickie środowiska przekonują, iż więzią, która spoi pluralistyczny i polifoniczny świat, nie musi być religia, nawet rozumiana jako tradycja, a może się nią stać społeczne wychowanie, etos ateistycznego dobrego świata. Kluczową rolę odegra tu edukacja jako najskuteczniejsze lekarstwo i remedium na cały szereg bolesnych społecznych i politycznych problemów. Szeroki oświeceniowy nurt kultury powinien zastąpić dotychczasową siłę religijnych przykazań. Wielkie dzieła stworzone przez człowieka – literatura, filozofia, malarstwo, muzyka, architektura, nauka – posiadają wiele treści motywujących moralnie, są źródłem sensu, mocy, nadziei, mądrości. Dzięki temu kultura i wiedza pomogą współczesnym stawić czoła niekończącym się wyzwaniom naszej ziemskiej egzystencji.

Czytaj dalej

Oddajcie Bogu to, co należy do Boga

ObrazPrzysłowie zawarte w Ewangelii Mateusza – „oddajcie cesarzowi, co cesarskie, a Bogu to, co Boskie” jest dziś bardzo często wykorzystywane jako silny argument na rzecz rozdziału Kościoła od Państwa, radykalnej autonomii pomiędzy tym, co boskie (nadprzyrodzone), a tym, co doczesne. Co więcej, owo zachowanie porządku rozdziału wzmacniają i inne wersety Pisma Świętego nawołujące do posłuszeństwa władcom i królom (Pwt 17,19-20;1 Sm 13, 8-15; 2 Sm 12,1-12; Rz 13, 1-5;1 P, 2, 13-14).

Już od początku chrześcijaństwa dostrzegalne jest przekonanie, iż nawet wówczas, gdy władcy nie są chrześcijanami, a są przełożonymi, należy im się właściwy posłuch i uległość. Chrystus nie przyszedł na świat, by przez wiarę znieść porządek sprawiedliwości (ordo iustitiae) przeciwnie, przez wiarę w Chrystusa sprawiedliwość ma zostać w pełni zachowana, a to właśnie ona sprawia, że jedni ludzie są rządzeni przez innych.

Ale od początku chrześcijańskiej wiary jest także mocno zaznaczane przekonanie, że wierzący uznają Boga za najwyższy autorytet. Dlatego św. Tomasz z Akwinu powie: “Zarówno władza duchowa jak i władza świecka pochodzą od władzy Boga; dlatego władza świecka powinna być poddana władzy duchowej tylko w takiej mierze, w jakiej została jej podporządkowana przez Boga, czyli w tym, co dotyczy zbawienia dusz. I dlatego w tej dziedzinie lepiej jest być posłusznym władzy duchowej niż świeckiej”. (Św. Tomasz z Akwinu, Scriptum Super libros Sententiarum Magistri Pietri Lombardi Episcopi Parisiensis, II, dist. 44, exp. sexstus, ad. 4).

Czytaj dalej