W styczniowym numerze miesięcznika Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” (nr 1, 2014) ukazał się mój artykuł dotyczący odpowiedzialności za politykę zatytułowany: „Rynek i marketing wchłonęły politykę.” Staram się w nim pokazać, że trudno jest dziś zdefiniować politykę. W medialnym rozgardiaszu, który nas otacza, w wielości głosów, komentarzy i opinii polityka jawi się z jednej strony jako coś wszechobecnego, z drugiej zaś jako coś, co męczy i budzi powszechne zażenowanie. Wszak polityka – słowo pochodzące od greckiego pojęcia pólis oznaczającego starożytne miasto-państwo – określać powinna coś ważnego, cennego i powszechnego: życie wspólnotowe, społeczne bycie razem, wspólną troskę o lepsze funkcjonowanie i działanie. Polityka to przecież w swej istocie rodzaj refleksji i działania nad tworzeniem ładu wspólnoty, nad tym jakie dobro winno być przedmiotem społecznej aktywności, jakie cele winniśmy sobie wyznaczać, by żyć mądrzej i lepiej.
Stąd polityka, to także władza. Społeczność generując działania polityczne zawsze bowiem przynosi ze sobą pojęcie rządzenia. „Tam bowiem gdzie jest wielość musi być i rządzący” – jak mówił św. Tomasz z Akwinu (O władzy, I, 1; Sum. Theol., II-II, q. 66, a. 1; Summa contra Gentiles, III, q. 85). Współcześnie, w demokratyczno-liberalnych społecznościach, zadaniem uzasadnionej i prawowitej władzy jest sterowanie społeczeństwem za pomocą określonych reguł prawnych. Prawo, będąc w rozwiniętych wspólnotach zasadniczą formą politycznych decyzji, zapewnia regularność, wyklucza arbitralność i dowolność, jest gwarantem społecznego porządku i ładu. Obecnie, to reguły prawne są pierwszoplanową formą, w której przejawiają się decyzje rządzących. Władza zatem kieruje społeczeństwem głównie przy pomocy reguł prawnych. Polityka w tej demokratyczno-legislacyjnej formie jest więc próbą stworzenia ładu, w którym ustalony przez przedstawicieli społeczności porządek prawny, normalizuje i określa zasady wzajemnego współżycia.
[gview file=”http://www.jacekgrzybowski.pl/PDF/Nr-8-Civitas-Christiana.pdf” save=”0″]