W Czasopiśmie Filozoficznym Bydgoskiego Towarzystwa Naukowego „Filo-Sofija” (nr 23, 2013/4, s. 155-174) ukazał się mój artykuł dotyczący trudnych refleksji niemieckiego filozofa Martina Heideggera Bycie w identyczności i tożsamości. Próba uchwycenia ontologicznych rozstrzygnięć Martina Heideggera. Pokazuję tam, iż czasowość i dziejowość są przestrzenią, dzięki której rola Dasien zostaje uchwycona właściwie. Dasein jest byciem-w-świecie, a jego podstawowe ukonstytuowanie tkwi w czasowości – opiera się na określonej czasowości bycia-w-świecie. Zachodnia metafizyka chciała bycie zrozumieć bez dostrzeżenia jego temporalnego charakteru. Jednak bez tego horyzontu uchwycenie „bycia” nie jest możliwe. Stąd jego zapomnienie. Heidegger mówiąc o „zapomnieniu bycia” wskazuje na pewne utajone założenie całej historii myśli europejskiej, u fundamentu której stoi taka wykładnia bytu, która uwzględnia pojmowanie bycia jako stałej obecności, bez horyzontu, jakim jest czas. Tę „stałą obecność”, jako jedyny dominujący sens bycia, Heidegger traktuje jako jeden z powodów „zapomnienia o byciu.” Heidegger z „bycia” czyni zatem podstawową filozoficzną kwestię. Dotąd „bycie” pozostawało zakryte, zasłonięte przez byt, w pewien sposób przez niego „zawłaszczone”. Teraz staje się centralnym problemem filozofii.
[gview file=”http://www.jacekgrzybowski.pl/PDF/Heidegger-tozsamosciidentycznosc.pdf” save=”0″]