Szczególne kontrowersje i spory wywołuje dziś debata na temat relacji jaka jest między ludzkim sumieniem i moralną powinnością a konkretnymi zapisami ustaw, dekretów czy przepisów prawnych. Jednak w rozmowie na ten temat zapomina się często, że moralność ma charakter naturalny i intelektualny. Moralność nie ma charakteru religijnego, ale refleksyjny. Jak mówił kard. Gerhard Müller w swoim wykładzie „Osoba i czyn w państwie demokratycznym i prawnym – wolność i odpowiedzialność”, etyka rozumiana jako powinność moralna, czyli imperatyw i obowiązek wobec osób i świata, rodzi się z refleksji nad bytem, z mocy istnienia samego świata. Wolność ludzkiego działania nie może być zatem wyższa ani doskonalsza od bytu ludzkiego, nie może też być utożsamiona z jakimkolwiek działaniem niezdeterminowanym i oderwanym od tego, kim jest osoba. Wolność bowiem jest sposobem działania człowieka jako osoby. Obszerny komentarz do wykładu kard. Müllera zamieściłem ostatnio w tygodniku „Idziemy” (nr 27 z 06.07.2014) w artykule „Prawo w służbie osobie”. Zachęcam do lektury.
[gview file=”http://www.jacekgrzybowski.pl/PDF/Idziemy.pdf” save=”0″]