Miecz i Pastorał. Filozoficzny uniwersalizm sporu o charakter władzy. Tomasz z Akwinu i Dante Alighieri
Kęty 2006
Wydawnictwo ANTYK
ss. 461
Kto sądzi, że ma filozoficzne powody do dystansowania się wobec polityki, ten zdradza niedostateczną znajomość początków filozofowania.
[ze wstępu ks. prof. Jana Sochonia]
- Książka nominowana przez UKSW do nagrody im. Klemensa Szaniawskiego w 2006 roku przyznawanej przez Towarzystwo Popierania i Krzewienia Nauk
- Recenzja książki ukazała się w „Studia Philosophiae Christianae” nr 2/2006 s. 265-268
Ze wstępu do książki napisanego przez ks. prof. dr hab. Jana Sochonia:
Kto sądzi, że ma filozoficzne powody do dystansowania się wobec polityki, ten zdradza niedostateczną znajomość początków filozofowania. Rozumiejące i godne życie, wypływa także ze znajomości paradygmatów polityki. Osiągnięcie tego stanu rzeczy umożliwia w znacznej mierze społeczny kontekst, który zawsze skonstruowany jest zgodnie z jakimiś celami. Niezbędna jest więc filozoficzna refleksja nad charakterem tych celów i ich konsekwencjami. Filozofia wówczas staje się swego rodzaju zwierciadłem samopoznania polityki i jej rezultatów, pozwala rozpoznać dobro i zło, zbudować świat, w którym człowiek będzie żył po ludzku. Dawniej – jak wskazuje Alan Bloom – filozofia polityki pretendowała do bycia królową nauk społecznych czy nauk o człowieku, do bycia przewodniczką mężów stanu. Obecnie takie roszczenie rzadko jest honorowane, a wręcz mówi się o kryzysie filozofii polityki – jej możliwości są kwestionowane, niektórzy odmawiają jej nawet prawa istnienia. Kryzys ten związany jest z kryzysem świata Zachodu i polega na załamaniu się etosu politycznego i wiary w sprawiedliwość zasad prawa.[1] Polityka jednak nie jest niczym innym jak tylko wyrazem i sposobem zorganizowania tej siły sprawczej, która pojawia się wraz z uświadomieniem sobie przez człowieka swojego miejsca w społeczeństwie. Działalność publiczno -polityczna jest – przyjmijmy ostrożnie – jedną z najwyższych form samookreślania się na forum publicznym.
Filozofia niemal od początku swoich dziejów ujawniała wrażliwość na działania polityczne. Pojawienie się greckiej filozofii poprzedziła długa historia cementowania się społecznych zachowań wokół swoistego i oryginalnego systemu życia określonego słowem „polis”, choć nawiązującego do osiągnięć wypracowanych przez tzw. ówczesne wschodnie cywilizacje. O jego charakterze decydował sposób sprawowania władzy. Polegał on na tym, że podstawowe decyzje podejmowano w zgromadzeniu, w skład którego wchodzili wszyscy obywatele tworzący razem wspólnotę polityczną i właśnie ona nosi nazwę polis. Grecy często powtarzali, że władza krąży w obywatelskim kole. Mogło ono mieć różny zasięg. Im ustrój był bardziej demokratyczny, tym koło, wewnątrz którego władza krążyła, było bliższe całości gminy obywatelskiej.
Stąd też w społeczności, gdzie uczestnictwo we władzy obejmowało niemal wszystkich, wytworzył się specyficzny typ tworzenia i uczestniczenia w kulturze. Zauroczenie dyskursem to jedna z najbardziej charakterystycznych cech greckiego „sposobu bycia” i wprost wypływa z jego politycznej istoty, z tego że przemawianie to główny instrument gry politycznej. Zauważmy, że większość archeików początkowo zajmowała się polityką, albo poezją (jak Platon), którą (z różnych powodów) później zarzucała, preferując twórczość filozoficzną, korzystając przede wszystkim z żywiołu mowy, w której zanurzone było całe ówczesne życie społeczne.
Średniowieczne spory między władzą duchową a doczesną, między papieżem a cesarzem, wyznaczyły szereg filozoficznych refleksji dotyczących stosunku podporządkowania bądź autonomii między tymi dwoma silnymi ówcześnie ośrodkami władzy. Średniowieczny układ polityczny papiestwa i cesarstwa, ukazuje uniwersalny spór tych, którzy formułują wobec społeczeństwa cele duchowe i tych, którzy widzą właściwą rolę władzy tylko w realizacji celów doczesnych. Filozoficzne refleksje Tomasza z Akwinu i Dantego Alighieri tworzą przykłady dwóch różnych propozycji rozwiązania tego problemu, jednocześnie stanowiąc wzór uzasadniania celów również dla współczesnej filozofii politycznej. Zadaniem filozofii jest przecież krytyczna, racjonalna analiza tych celów i wskazanie zarówno na korzyści, jak i niebezpieczeństwa, jakie one ze sobą niosą. Praca księdza Grzybowskiego jest właśnie taką filozoficzno-historyczną analizą celów, jakie legalna władza stawia społeczeństwu. Szczególne miejsce w tej analizie zajmuje przedstawienie średniowiecznego sporu między państwem a Kościołem, gdyż spór ten uważa warszawski badacz za uniwersalny model historycznej konfrontacji władzy, proponującej cele przyrodzone i władzy, honorującej wymiar nadprzyrodzony jako społecznie ostateczny.