Opowieść z ewangelii Marka i pytanie Jezusa: „Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg”. Stanowi początek jednej z najważniejszych encyklik św. Jana Pawła II Veritatis splendor (1993)
Papież pisze w niej, że Jezus zanim odpowie na pytanie „Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?” pragnie, aby młodzieniec sam dobrze zrozumiał, dlaczego je zadał. Wskazuje swojemu rozmówcy – i nam wszystkim – że odpowiedzi na pytanie: „co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?” nie można znaleźć inaczej, jak tylko kierując umysł i serce ku Temu który „sam jest dobry”: „Nikt nie jest dobry, tylko Bóg”. Tylko Bóg może odpowiedzieć na dobro ponieważ On sam jest Dobrem.
Istotnie zadać pytanie o dobro znaczy w ostatecznej analizie zwrócić się ku Bogu – pełni dobra. Jezus ukazuje, że pytanie młodzieńca jest w istocie pytaniem religijnym i że dobroć, która pociąga człowieka a zarazem go zobowiązuje, ma swoje źródło w Bogu, a wręcz jest samym Bogiem: Tym, który jedynie jest godzien, by Go kochać „całym sercem, cala dusza i całym swoim umysłem” (Mt 22, 37); Tym, który jest źródłem szczęścia człowieka. Jezus sprowadza pytanie o to, jakie postępowanie jest moralnie dobre, do jego korzeni religijnych, do uznania Boga – jedynego dobra, pełni życia ostatecznego, celu ludzkiego działania, doskonałego szczęścia.
Kościół, pouczony słowami Nauczyciela wierzy, że najwyższym celem życia człowieka, uczynionego na obraz Stworzyciela, odkupionego krwią Chrystusa i uświęconego obecnością Ducha Świętego jest istnieć „ku chwale majestatu” Boga.
Stwierdzenie, że „jeden tylko jest Dobry”, odsyła nas zatem do „pierwszej tablicy” przykazań, która wzywa do uznania Boga jako jedynego i absolutnego Pana i do oddawania czci tylko Jemu ze względu na Jego nieskończoną świętość. Dobro to przynależność do Boga, posłuszeństwo wobec Niego, pokorne obcowanie z Nim pełnienie sprawiedliwości i umiłowanie życzliwości.
Tylko Bóg może odpowiedzieć na pytanie o dobro, bo sam jest Dobrem. Ale Bóg już dał odpowiedź na to pytanie: uczynił to, gdyż stworzył człowieka i gdy w swojej mądrości i miłości nadał jego istnieniu cel, wpisując w jego serce prawo – „prawo naturalne”.
Jest ono „światłem rozumu wlanym w nas przez Boga. Dzięki niemu poznajemy, co należy czynić i czego należy unikać. To światło i to prawo Bóg podarował nam w akcie stworzenia”.
Uczynił to w dziejach Izraela, zwłaszcza poprzez „dziesięć słów”, czyli przykazań nadanych na Synaju, na których On oparł istnienie ludu Przymierza.
Encyklika „Veritatis splendor” jest przede wszystkim encykliką o prawdzie, o dobru i złu, których obiektywność przekracza ludzkie uwikłania i okoliczności, oraz o sumieniu, które winno być świadkiem prawdy. Prawda ta jest jednak zawsze otwarta na ludzką wolność.
Dar Dekalogu jest obietnicą i znakiem Nowego Przymierza, w którym prawo zostanie na nowo i ostatecznie zapisane w sercu człowieka.
Mówi do młodzieńca: „Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę”.
„On Mu rzekł: Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości. Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną”.
My chrześcijanie jesteśmy nie ludem dekalogu, 10 przykazań, jesteśmy ludem Błogosławieństw.