Dziś w Ewangelii św. Jana słyszymy słowa, które kapłan codziennie mówi na mszy świętej: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam.” Jest to wezwanie tuż przed przekazaniem sobie przez wiernych znaku pokoju. To bardzo ważny gest liturgiczny umieszczony pomiędzy modlitwą dzieci Bożych – Ojcze nasz – a komunią świętą. Już św. Paweł w 2. liście do Koryntian napisał: „Pozdrówcie się nawzajem świętym pocałunkiem!” (2 Kor 13,12). św. Justyn Męczennik (II wiek) wspomina o pocałunku pokoju jako stałym elemencie ówczesnej celebracji eucharystii. Prawdopodobnie od IV/V w. pocałunek pokoju w liturgii rzymskiej kończył modlitwę eucharystyczną oraz potwierdzał słowa zawarte w Modlitwie Pańskiej: „jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Siłą rzeczy poprzedzał więc bezpośrednio Komunię świętą. W innych rodzinach liturgicznych jest to tzw. „pocałunek paschalny” Chrystusa zmartwychwstałego obecnego na ołtarzu.
Obecnie powszechną praktyką jest wypowiedzenie podczas przekazywania znaku słów: „Pokój Pański niech zawsze będzie z tobą”
Obrzędy, które przygotowują do komunii, tworzą jedność mocnej struktury, w której każdy element posiada swoje znaczenie i przyczynia się do powszechnego znaczenia sekwencji rytualnej, która kieruje do uczestnictwa sakramentalnie sprawowanego misterium. Dlatego znak pokoju znajduje swoje miejsce między modlitwą Ojcze nasz i łamaniem chleba, w którym prosi się Baranka Bożego aby udzielił nam swojego pokoju. Ten znak (gest), który ma na celu okazanie pokoju, jedności i miłości sprawia, że Kościół prosi o pokój i jedność dla siebie samego i dla całej ludzkiej rodziny, wierni zaś okazują sobie trwającą w Kościele komunię i miłość, zanim przyjmą Najświętszy Sakrament, czyli Ciało Chrystusa Pana. Jest to także mocne nawiązanie do Ewangelii św. Mateusza:
„Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw dar twój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj”. (Mt, 5, 23-24).
Zawsze należy pamiętać, że eucharystia ze swej natury jest sakramentem pokoju, dlatego ten wymiar tajemnicy eucharystycznej znajduje w celebracji liturgicznej specyficzny wyraz w obrzędzie przekazywania znaku pokoju. Chodzi o znak mający wielką wartość, bo w naszych czasach, tak bardzo obciążonych konfliktami, nienawiścią, lękiem i obawą, ten gest nabiera szczególnego znaczenia również z punktu widzenia zbiorowej wrażliwości. Przeżywając świadomie słowa Jezusa: „pokój Mój daję wam” i odpowiadając na wezwanie kapłana wypowiadane w każdej mszy świętej: „przekażcie sobie znak pokoju” realizujemy pragnienie Bożego pokoju tu na ziemi. Kościół wciąż i coraz bardziej dostrzega błaganie Pana o dar pokoju i jedności dla samego Kościoła i dla całej ludzkiej rodziny.